Czy ślub w październiku jest dobrym pomysłem?
Uroczystość Darii i Sebastiana okazała się być doskonałym przykładem na to, jak błędnym przekonaniem jest powracające wciąż stwierdzenie o jesiennych weselach. One nigdy nie są ani smutne, ani nijakie. Absolutnie nigdy. To przepełnione wdziękiem, klimatyczne i oryginalne ceremonie, szyte na miarę emocji i gigantycznych wzruszeń. Październikowa uroczystość Darii i Sebastiana dokładnie taka była. Klimat nie do podrobienia. Emocje nie do powtórzenia.
Końcówka października okazała się strzałem w dziesiątkę. Wydawać by się mogło, że to środek lata. Ślub w tym miesiącu niesie za sobą wiele pozytywnych aspektów. Przede wszystkim nadal mamy szansę na dość wysokie temperatury, przy jednoczesnym powiewie świeżości, której może brakować upalnym latem. Dodajmy do tego uroki złotej polskiej jesieni, która czaruje kolorami na każdym kroku. Jesienne wesela są absolutnie piękne.
Toskańskie przyjęcie weselne w Dolinie Cedronu
Toskański klimat bez wyjeżdżania za granicę? Owszem, możliwy. Czy musimy daleko jechać? Nie, nie musimy. Dolina Cedronu powstała… pod Krakowem. Nie ma drugiego takiego miejsca. Niemal każdy w branży ślubnej wzdycha do tej nazwy, z nadzieją na współudział w organizacji wesela właśnie tam. Niemal każdy odnajdzie się tam bez problemu. Niemal każdy zachwyci się unikalnym charakterem tego miejsca, niewymuszoną elegancją we wdzięcznym, rustykalnym stylu.
Daria i Sebastian wymarzyli sobie właśnie wesele w Dolinie Cedronu. Rustykalną elegancję. Obalili w ten sposób kolejny stereotyp, jakoby styl rustykalny i elegancja wzajemnie się wykluczały. Nic z tych rzeczy. Potrzeba dużej dozy niewymuszonego wyczucia, ogromnego poczucia estetyki i doskonałego gustu. Efekt finalny urzekł nas na każdym kroku. Zarówno tamtego dnia na żywo, jak i teraz, wciąż i niezmiennie – na zdjęciach.
Reportaż ślubny od przygotowań
Uwielbiamy być z Wami od samego początku – podczas Waszych nieskrępowanych przygotowań tuż przed godziną zero. Tutaj mieliśmy również tak wspaniałą okazję, Darii i Sebastianowi towarzyszyliśmy już od rana. Daria to kwintesencja szczęśliwej, spełnionej Panny Młodej. Podekscytowanej i energicznej, zdecydowanej i subtelnej. Tyle emocji. Tyle gestów. Tyle spojrzeń. I w końcu… tyle wspomnień!
Kontrolowany chaos pośpiechu przygotowań. Kilowaty dobrej energii skumulowane w uśmiechu Panny Młodej oraz pełne opanowanie Pana Młodego. Oboje przepełnieni miłością, pozytywnymi emocjami i radością oczekiwania, z najbliższymi zgromadzonymi wokół nich. Z ogromną przyjemnością fotografujemy takie historie, przeplecione wielkimi słowami i małymi gestami.
Ceremonia zaślubin odbyła się w kościele Niepokalanego Poczęcia NMP na krakowskich Azorach. Podniosła, poruszająca, jedyna taka. Jakby dookoła świat na moment się zatrzymał, wsłuchany w słowa, które padały. Drżąc ze wzruszenia w momencie przysięgi. Pozornie każdy zna te słowa, chociaż raz w życiu je słyszał – trudno jednak było pohamować wzruszenie na ich wydźwięk.
Później – Ich wesele w Dolinie Cedronu. Rustykalny wdzięk zamknięty w eleganckiej otoczce, doprawiony gwarem rozmów i śmiechem, którym nie było końca. Niepowtarzalny klimat, przepiękne widoki i energia dj-skiego duetu Boogie Sounds, którym jakże trudno było się oprzeć. Na parkiecie dosłownie wrzało! W międzyczasie zachęceni otoczeniem i doskonałymi widokami – zdecydowaliśmy się porwać naszą Parę Młodą na kameralną sesję plenerową. To jedyna taka okazja, niepowtarzalny moment. Z dala od spojrzeń gości, na moment zupełnie sami, we dwoje. Za świadków mając tylko obiektywy. Intymnie. Po swojemu.
Zapraszamy do obejrzenia całego fotoreportażu.
Przygotowania: Salon Fryzjerstwa Chochoł Roman
Ceremonia: Kościół Niepokalanego Poczęcia NMP w Krakowie
Przyjęcie: Dolina Cedronu
Oprawa muzyczna: Boogie Sounds