Międzynarodowy ślub i wesele
Przeczucia zwykle nas nie mylą. Tak też było w przypadku historii Karoliny i Anjo. Od początku wiedzieliśmy, że będziemy częścią absolutnie wyjątkowego wydarzenia. I oczywiście… tak właśnie było! Naszą opowieść pozwolimy sobie rozpocząć od Panny Młodej. Karolina to wdzięczna estetka, perfekcjonistka trzymająca rękę na pulsie, wspinająca się na wyżyny dopracowanej organizacji. Absolutnie wszystkiego.
Karolina zadbała o każdy, nawet najdrobniejszy detal przygotowań i uroczystości. Mogliśmy tylko wejść i robić zdjęcia, wszystko było gotowe na uchwycenie w niebanalnych kadrach, jako kolejne sceny tej wzruszającej historii. A Pan Młody? Anjo jest Holendrem. Wiedzieliśmy o tym od początku. Jednak jego umiejętności językowe wzbudziły w nas poważne wątpliwości. Bowiem Anjo tak dobrze i tak swobodnie mówi po polsku, że trudno uwierzyć w to, że uczy się naszego ojczystego języka zaledwie od… dwóch lat.
Karolinę i Anjo łączy przyjaźń i subtelna miłość. Rodzinę uzupełnia przystojny futrzak – kot Kokosz, ogromnie uwielbiany przez swoich opiekunów. Cała trójka to istna kopalnia dobrej energii, prawdziwi narratorzy pięknych wspomnień.
Eleganckie przyjęcie weselne
Sentymentalna uroczystość w krakowskim kościele Pijarów pw. Przemienienia Pańskiego, odcisnęła emocjonalne piętno na wszystkich uczestnikach. Było tak pięknie i poruszająco, jak tylko można było sobie wymarzyć. Całość dopięła swoim organizacyjnym profesjonalizmem Bemywife, w urzekającym otoczeniu dekoracji autorstwa Umajona. Team zgranych specjalistów zawsze owocuje obrazkiem zapierającym dech w piersiach. Dokładnie takim, jak mogliśmy podziwiać tutaj.
Boccanera w Krakowie. Eleganckie, perfekcyjnie dopracowane przyjęcie. Klasa i styl, które spotkaliśmy już na wejściu. Wyważony, pełen niepowtarzalnych detali klimat i atmosfera gorąca od emocjonalnych spotkań. Dlaczego akurat Boccanera? Karolina i Anjo uwielbiają włoską kuchnię, ze spokojem można nazwać ich koneserami włoskich smaków. Słynąca z tego rodzaju doskonałej kuchni restauracja Boccanera wydaje się więc być wyborem idealnym. I takim też była. Bez dwóch zdań. Wyśmienite jedzenie, obsługa na najwyższym poziomie, oryginalne wnętrza, a wszystko spięte wielką klamrą spójności z temperamentem Młodej Pary. Z okolicznościami. Z lokalizacją w obrębie krakowskiego Starego Miasta. Z ukochanymi bliskimi. Optymalna ilość błysku, swobodnie przechodząca w szyk i elegancję. Bez cienia zadęcia. Bez jakiegokolwiek nadmiaru. Bez najmniejszego ale.
Zapraszamy Was do obejrzenia całego reportażu.
Przygotowania: Moss
Ceremonia: Kościół Pijarów pw. Przemienienia Pańskiego w Krakowie
Przyjęcie: Boccanera
Oprawa muzyczna: Dj Mike
Wedding planner: Bemywife
Florystyka: Umajona